Oceniamy

Luik

To chyba oczywiste, no nie?

IzzyChan · Administrator

Przejrzałeś moje najskrytsze zamiary... Khe he

Rapid

Delianne · Wysłany: Czw 16:59, 19 Mar 2009 Temat postu:

Nie oceniałam niczego już wieki, a jest pewne anime które mnie natchnęło do tego^^Toshokan Sensou

Kreska - wysoko, dlaczego? Głównie za światło i cień, delikatne i pastelowe, bądź ciemne i brudne kolory tam gdzie jest to potrzebne, szczegółowe ładne tła, nie stosowali uproszczeń, wszystko było skrupulatnie dopracowane, oczywiście uproszenia to dobra rzecz, ale nie mogę się boczyć za perfekcję, bądź chociaż dążenie do niej^^ Postaci nie wyglądały wcale tak źle^^8/10

Historia Nie jest wcale idiotyzmem, jak twierdziła moja siostra (której zresztą bardzo się anime podobało, niestety chyba z innych względów niż mi^^,) Poświęcić życie dla książek? Czy to naprawdę głupota? Wyobraźcie sobie, że urodziliście się w świecie manipulowanym przez innych ludzi. Ludzi, którzy mówią Ci, narzucają, co jest dla Ciebie dobre co złe, oczywiście w ich mniemaniu. Cenzura, już nie raz uprzykrzyła ludziom życie. Zapytajcie się kogokolwiek, kto jeszcze to pamięta, czy to było takie wesołe, a to i tak było nic w porównaniu z akcją w anime. Poddanie się prawu? To tak jakbyśmy potulnie układali naszą wolność u stóp nowego reżimu. Bylibyśmy marionetkami w ich rękach, bo prędzej czy później, manipulacje sięgnęłyby zenitu. Dlatego myślę, że walka z cenzurą, założenie wolnej biblioteki gromadzącej ocenzurowane dzieła i powołanie sił zbrojnych, jako pomoc, a nawet cały filar, nie jest głupotą. Wręcz przeciwnie, myślę , że to świetny pomysł. Co prawda jestem pacyfistką i przemoc zwalczać przemocą to zły pomysł, ale jeśli nie było innego wyboru, który zapewniłby wizję lepszego jutra, jeśli byliby ludzi gotowi oddać życie, by chronić naszej kultury, tego co przecież kształtuje nasze "ja" co stanowi nieodzowną cześć naszego życia. Nie tylko, także dostarczam nam wiadomości, informacji nie będących wynikiem przefiltrowania przez nową władzę. To wolność innej kategorii. Podobało mi się tu większe znaczenie grupy w stosunku do jednostki. Nie brakowało tu niczego, ani logiki, ani akcji, ani humoru. 9/10

Liczba odcinków Co wykrzesać z 2 nowelek? Myślę, że wykorzystali potencjał historii, jeśli nie w pełni to w większej części. Czuję, że gdyby ciągnęli anime na siłę, nie wyszłoby to na plus, nigdy nie wychodzi. Cieszy mnie brak ostatecznego rozwiązania. Myślę że 12 odcinków + Special, to niewymuszona liczna9/10

Muzyka Podobała mi się. Muzyka elektroniczna połączona ze skrzypcami, motywy na fortepianie, nawet celowy zabieg-muzyka rodem z romansu klasy B, dla podkreślenia wyolbrzymionej fantazji bohaterki. 9/10

Postaci To rzadkość w anime, by nikt mnie nie irytował. Ba! Żebym wszystkich lubiła. Oczywiście sympatia ta u każdego miała różne natężenie^^ Nie było uwydatnionej granicy między dobrymi a złymi. Zresztą to pojęcie względne. Były po prostu dwie strony, ceniące różne wartości. Chociaż ten moment masowego szaleństwa... choć wydaje mi się to raczej zaślepieniem, może głupotą. Czy pozbawiając człowieka dumy, pozbawia się godności? 9/10

Opening/Ending Atashi no Machi, natchnione. Sam opening podobał mi się bardzo nie tylko z powodu wyżej wymienionej piosenki, był może prosty w swej formie, acz dosadny. Bo każdy wie, że po deszczu zawsze wyjdzie słońce^^ Ending też był niezły ale o klasę gorszy od openingu9/10

Średnia niemal 9

Nie wiem dlaczego, ale odebrałam to anime trochę osobiście. Możliwe, też że nieco je nadinterpretowałam. Rozpatrywałam każdą sytuację pod różnymi kątami i z perspektywy obu frakcji, czy to możliwe, że doszukałam się głębi, której nie było? Mam nadzieję, że nie. Być może moja nadinterpretacja doprowadziła do spostrzeżenia podobieństwa między relacją głównych bohaterów do relacji między Kyoko i Renem ze Skip Beat. Chociaż może to przez to, że obie te bohaterki mają taką samą seiyuu. Może i dostałam potwierdzenie od mojej siostry, ale jej nie ufam XD Bynajmniej zachęcam do oglądnięcia. Jeśli się wam nie spodoba, nie zwalać winy na mnie, od zawsze wiedział, że mam inny gust^^ O! A tu macie oficjalny zwiastun, jeśli wam się to do czegoś przyda Razz

http://www.youtube.com/watch?v=Gnvj0s7HZrU&feature=channel_page

Może wy byście coś polecili, bo zaniedbuję z nie, oglądam tylko raz na tydzień Skip Beat! Kuroshitsuji, Toradora (które zresztą już się kończy bo zostały 2 odcinki) i Maria+Holic (spotkałam się tu z miłym zaskoczeniem. Znów nie potrafię tego wyjaśnić, ale anime mi się bardzo spodobało. Dlaczego mnie to dziwi? Po pierwsze ostro podchodzi pod yuri, po drugie naliczyłam niezliczoną ilość panów, a ta niezliczona ilość to 1. W dodatku pan ten klasyfikuje si.ę bardziej w kategorię bishoujo, niż w bishounen. Choć muszę przyznać, że to bardzo udana postać, kompletnie się nie spodziewałam, że tak im to wyjdzie, znów mnie zaskoczyli. Co mi się podobało? Studio. To samo studio, które pracowało nad Sayonara Zetsubou Sensei, widać przebłyski tego majstersztyku i tu. Czasami spotkać tu można podobną formę, choć Maria+Holic niewątpliwie pochwalić się może ładniejszą kreską. Ok... bo piszę następną recenzję)
Bynajmniej, proszę byście mi coś polecili, dobrze? Dziękuję^^

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Ehh, jak wy się rwiecie do odpowiedzi na forum...

Obiecałam sobie, że gdy skończy się Kuroshitsuji ocenię to anime, a że nastały w końcu te smutne czasy^^

Kreska - jestem zakochana w grafice, wygląd postaci naprawdę schludny, piękne kolory, szczegóły, gotyckie klimaty, czy to słodki róż, czy mgła ala Silent Hill, zawsze, niezmiennie wygląda to pięknie. Podobały mi się refleksy od ognia, czy to płonącej rezydencji, czy późniejszy Londyn w ogniu. Krew wyglądała naprawdę, naprawdę krwisto XDD Odejmę tylko punkt za lenistwo^^ Czasami (naprawdę sporadycznie) widać, nie chciało się rysownikom^^9/10

HistoriaCiężko mi w tym momencie... Faustowski pakt między 12-latkiem a demonem, tym razem dla zemsty, nic szczególnie nowatorskiego. Ale umieszczenie tych wydarzeń na tle historycznym? Królowa Wiktoria, Jack the Ripper, świetne posunięcie, naprawdę wielgachny plus. Całe anime to jeden wielki filler z wyjątkiem pierwszego i bodajże drugiego odcinka, akcji z Shomą i Kubą Rozpruwaczem (pewnie coś pominęłam^^,) Ale nawet jeśli, na 24 odcinki około 14 to fillery, łącznie z zakończeniem. Na początku mnie to ubodło, zwłaszcza ostateczne rozwiązanie, niemniej jednak,myślę że się postarali, anime wciąga, a same zapychacze mają ciekawą historię, naprawdę nie przeszkadza mi to absolutnie. Punkty na plus: anime trzy razy mroczniejsze od mangi, ostatnie 10 minut to dla mnie majstersztyk. Niedomówienia- snucie podejrzeń przez Sebastiana, ostatecznie wiemy dokładnie tyle, ile wie Ciel, wyżej wspomniane tło historyczne oraz fillery^^ Punkty na minus: fillery (znowu^^, ale pod innym względem)8/10

Liczba odcinków Jestem zła, że nie będzie drugiej serii, a bynajmniej tak sądzę, bo skoro drugi pakt został dopełniony SPOILERY^^, Ciel oddał duszę, Sebastian stracił rękę, to chyba przez to cholerne błogosławione ostrze-.-, nie wyobrażam sobie go później bez ręki o.O Pluto nie żyje, Finny, Bard i Mailin, prawdopodobnie też, jakoś nie widzę ciągu dalszego bez nich. Oczywiście zawsze pozostają Shinigami, ale sam tytuł mówi KURO SHITSUJI, a Sebastian zapewne odszedł razem z Cielem... Jak dla mnie definitywny koniec. Co prawda niektóre sprawy pozostają gdybaniem, sam akt pochłaniania duszy też nie był przedstawiony, ale raczej jest to jednoznaczne I ICH KONIEC^^ Całość zamknięta w 24 odcinkach wydaje się nyć rozsądną cyfrą, aczkolwiek nie musieli tego robić, manga tego nie skończyła, ale cóż nie narzekam^^, 9/10

Muzyka PRZEPIĘKNA, każdy utwór... Po prostu genialna, cudowna. Tylko czekam na OST... Tak piękną muzykę ma chyba tylko Blood+, ale to mnie nie dziwi skoro odpowiedzialny za nią był mój kochany Hans Zimmer (byłąm w szoku ,że Hollywoodzki kompozytor robił muzykę do anime o.O) 10/10

Postaci W tym miejscu, postawię tłustą 10... Po pierwsze: Shinigami. Genialny Grell u którego nie potrafię znaleźć żadnej cechy która by mi się nie podobała. Każda jego wada, każda zaleta, wszystko kocham... Undertaker, nie wiem jakbym mogła go nie lubić. Ma piękną kosę *.* Prawie tak piękną jak piła Grella XD Jest tak cudownie groteskowy... William: za sam chłód, to wystarczy. Po drugie: Sebastian. Bo to Sebastian. Jakby ktoś mi zadał pytanie, za co można by go nie lubić, usłyszałby z moich ust przeciągle: eeeee.... Poza tym znów odwołam się do ostatnich odcinków. Co mi się najbardziej podobało? Sebastian-demoniczny, którego mieliśmy okazję bardzo często zobaczyć, co prawda nie w aż takim natężeniu, ale mieliśmy. Sebastian tak bardzo ludzki. Nidy nie widziałam u niego takiego wyrazu twarzy. Nigdy bym nie pomyślała, że demona stać na takie coś. I to dwa razy w jednym odcinku! SpojlerDelikatny uśmiech z czysto autentyczną troską w oczach, w momencie gdy Ciel zwisał z krawędzi zrujnowanego London Bridge, tuż przed tym jak się puścił. Oraz na końcu, gdy Ciel mu powiedział, że ma mu zabrać duszę jak najbardziej boleśnie, by przelać w nią ból jego egzystencji... Koniec^^ To było, aż nad to... Po trzecie: główny protagonista Ciel. Nie lubię shouta, jeśli nie jest to shoujo. Drżałam na samą myśl o tym rozkosznie wyglądającym 12-latku. Jestem tak szczęśliwa, że mimo iż wygląda bardzo shouta, wcale taki rozkoszny nie jest. Główny zarzut Izzy? Kolejny dzieciak z tragiczną historią (jesteś pewna, że nie jest on podyktowany zazdrością? XD) Owszem, ale nie kolejny. Powiem że pierwszy taki. Powidz mi, czego jest powieleniem? To nie jest dzieciak, który pod wpływem tragicznej przeszłości stał się bezwzględny i okrutny, albo postanowił brać z życia więcej niż do tej pory, albo zamknął się w sobie. Nie! On jest nimi wszystkimi! To zarówno mrok, jak i światło! Mroczny, odważny, zdolny poświęcić nawet sobie najbliższych, jeśli zajdzie taka potrzeba (a raczej, tylko i wyłącznie z konieczności) lecz tak naprawdę wrażliwy. Czasami widać te przebicia, tych dziesięciu lat beztroski i dziecięcego uśmiechu. Dwa lata niewoli, tortur i upokorzenia zmieniły go bezpowrotnie, stał się dojrzalszy od większości dorosłych, ale widać te przebicia. Tragiczne jest to, że nigdy nie uśmiechał się szczerze, jeśli jego wyraz twarzy się zmienił, był to wyraz sztuczny, bez głębszych emocji, jak maska. Nosił w sobie ból, nienawidził życia. Znowu o.O (Izzy, robię to tylko i wyłącznie dla Ciebie XD) I to pięknie widać już w samym wyrazie twarzy w momencie gdy zwisał z London Bridge. S się doń uśmiechnął i on go odwzajemnił, to był jego pierwszy i ostatni szczery uśmiech. Moment kiedy się puścił krawędzi, ten jego spokój, i gdzieś tam delikatnie odczuwalna ulga. Leciał w ramiona śmierci. Tam gdzie skończy się ten ból który odczuwał nieustannie po wydostaniu się niewoli. Już nic go nie trzymało przy życiu. Jego zadanie na ziemi zostało wypełnione. Później symboliczna scena przeprawy przez rzekę by dostać się do miejsca gdzie wszystko się narodziło i jego słowa: Ja już nie żyję... To było takie prawdziwe... kłoniec Po czwarte: Służba Ciela z Finnim na czele. Ucieleśnienie najpiękniejszych ludzkich wad i zalet. Chociaż Pluto też był uroczy^^ Po piąte: Lau, naprawdę go sobie ceniłam. Był naprawdę zabawny^^ Jak na antagonistę był naprawdę pozytywny. To smutne jak skończył. Po szóste i ostatnie: Krótka rola Madame Red. Czysty tragizm Jej historia jest urzekająca... 10/10

Opening/Ending Pierwszy i drugi opening niewiele się od siebie różnią (bo ta sama piosenka Razz

)i oba mi się podobały, z niewielką przewagą drugiego^^ Pierwszy ending, jest ge-nial-ny i tyle. Drugi ending, okropnie mnie zaskoczył. Zmiana z optymistycznego I'm Alive, na Lacrimosa? (popiszę się swoją znajomością łaciny i powiem, że lacrima oznacza w tym języku łzę XDD) Później w pełni doceniłam ten ending, zwłaszcza, że jest on tak mocno powiązany z anime. Zwłaszcza, że niemal identyczna scena się w tym anime pojawiła^^ Tak więc mój minus stał się wielkim plusem^^9/10

Średnia nieco ponad 9

Jest to zdecydowanie jedno z lepszych anime jakie oglądałam^^

IzzyChan · Administrator

Deli-spoiler-maj-master xD Nie przeczytałam, ha haaa!

Delianne

Ty myślisz, że dla kogo tak się męczyłam z doborem kolorów by zasłonić spojlery? Nie chciałam ci podłożyć świni^^ Nie wiem, dlaczego to wyszło takie długie, pisałam tak jak mnie poniosły dłonie, kierując się emocjami^^ Jestem dalej strasznie poruszona tym głupim anime -.-

Ale prócz spojlerów resztę możesz z powodzeniem przeczytać, nie ma tam nic o czym nie wiesz^^

A szczególnie moja argumentacja do Cielaka, jest skierowana do CIEBIE...

IzzyChan · Administrator

Viem, przeczytałam. Cieluś xDD

Delianne

Cieluś? Co tak ładnie o nim piszesz? Razz

Naprawdę, aż tak go nie lubisz? Powiedz, że nie...

IzzyChan · Administrator

Delianne

Dzięki, mogłaś skłamać... Myślę, że należy mu się szacunek. Uwielbiam moment z London Bridge w roli głównej^^, To było tak emocjonalne. I mina Sebastiana... Nie mogę z niej XD Się zdziwił^^ Pierwszy raz widziałam Ciela tak szczęśliwego i powód tego szczęścia...

IzzyChan · Administrator

Delianne

24 epizod, nie będę Ci spojlerować i tak powiedziałam dość dużo... Kusisz mnie Razz

IzzyChan · Administrator

Jak diabeł Chrystusa na pustyni. Oj.

Delianne

Jesteś świadoma tego, że porównanie to wskazuje na mnie jako Chrystusa, a na Ciebie jako Diabła? O.O Z czym absolutnie się nie mogę zgodzić (no chyba, że do drugiej połowy Razz

)

IzzyChan · Administrator

Nie pisz diabła z duzej litery. Pf